Witajcie w nowym roku! Czas pędzi jak szalony. Dopiero co ubieraliśmy przedświątecznie choinkę a już prawie połowa stycznia. W natłoku świątecznych obowiązków jakoś zupełnie nie miałam czasu wrzucić tutaj nowe rzeczy a mam ich już kilka w kolejce! Dziś zatem nadszedł czas na azjatycki bulion z pulpetami rybnymi, który powstał z resztek przy świątecznej produkcji. Prawdziwa petarda w duchu zero waste 🙂
Zupy, zwłaszcza te azjatyckie, są – jak może już wiecie – moją wielką kulinarną miłością. Uwielbiam je za to, że są wyjątkowo proste w przygotowaniu (co nie znaczy, że szybkie 😉 ) Wystarczy tylko kilka dodatków, żeby stworzyć ciekawą kompozycję, która zawsze smakuje rewelacyjnie. Są rozgrzewające, esencjonalne w smaku. W zasadzie dzięki zupie pho przekonałam się do kolendry! Teraz nie wyobrażam sobie bez niej gotowania…
Jeśli jesteś fanem azjatyckiego gotowania jak ja, sprawdź także:
Ten przepis powstał w ferworze przedświątecznej walki. Choć pracy było mnóstwo, to postanowiłam nie wyrzucać głowy karpia oraz jego szkieletu, który został po filetowaniu. Finalnie też nie użyłam do świątecznego gotowania wszystkich filetów. Miałam także zamrożonego pstrąga, który już przeleżał sporo w zamrażarce. Wtedy przypomniała mi się zupa przygotowywana przez moją Mamę – taka na szybko zupa rybna, gotowana na karpich łbach, którą zjadało się w dniu Wigilii. Postanowiłam przygotować coś podobnego ale w moim przepisie pojawił się za to azjatycki twist.
I tutaj wstawka 🙂 Dla wielu z Was być może karp nie jest najpyszniejszą rybą. Niektórzy powiedzą, że jest mulasta i bagnista w smaku. Ale wierzcie mi – jeśli kupi się ją w dobrym sklepie, ze sprawdzonej hodowli, a ryba była prawidłowo zabita i przechowywana to jest to naprawdę świetna ryba. Mięso jest delikatne i lekko słodkie, nie ma nic z bagnistego smaku czy zapachu. Do zupy rybnej jest wprost idealna, ponieważ jest rybą tłustszą, niż inne białe ryby, jak dorsz. Ryba też nie powinna być za duża, najlepiej żeby ważyła pomiędzy 1,2 a 1,5 kg.
Rybę najpierw upiekłam wraz z szalotką oraz imbirem. Dzięki temu smak bulionu będzie naprawdę głęboki. Następnie wrzuciłam do garnka, zalałam wodą i na bardzo małym gazie, bulion sobie się gotował, wolniuteńko pykając. W między czasie zajęłam się pulpetami. Mięso z ryby zmieliłam w maszynce, wymieszałam z pozostałymi dodatkami i ugotowałam osobno w osolonej wodzie. Pulpety są bardzo delikatne , zarówno w teksturze jak i w smaku. Finalnie w połączeniu z esencjonalnym bulionem oraz pozostałymi dodatkami – szczypiorem, kolendrą, limonką – powstała rewelacyjna zupa.
Mam nadzieję, że dzięki temu przepisowi odczarowałam trochę karpia i pojawi się on częściej na naszych stołach niż tylko ten raz w roku na Boże Narodzenie 🙂
P.S. Z drugiej porcji mięsa z karpia zrobiłam smażone kotleciki rybne – doskonałe do lunch boxa. Zapraszam już wkrótce po przepis!
Azjatycki bulion z pulpetami rybnymi
Course: Lunch, KolacjaCuisine: AzjatyckaDifficulty: Średni4
porcje15
minutes1
hour20
minutesTen przepis to świetna propozycja na lekką i esencjonalną zupę łączącą polskie i azjatyckie smaki.
Składniki
- Na bulion:
Głowa oraz korpus z 1 średniej wielkości karpia (także skóra która została po filetowaniu)
2 głowy pstrąga
3 szalotki
imbir – o długości kciuka
połówka główki czosnku
2 marchewki
kawałek białej kapusty ( ok 100-150g)
kilka kulek ziela angielskiego oraz ziarenek pieprzu
2 gwiazdki anyżu
- Pulpety:
350 g mięsa z karpia
150 g mięsa z pstrąga
1 łyżeczka sosu sriracha
sok z 1/2 limonki
otarta skórka z limonki
1 łyżeczka startego imbiru
2 łyżki sosu rybnego
2 łyżki bułki tartej
1 jajko
sól, pieprz
- Dosmaczanie bulionu:
sos sojowy, sos rybny, sól, sok z limonki
- Dodatki do bulionu:
szczypior
kolendra
makaron ryżowy
opcjonalnie: bok choy, grzyby enoki, sezam, chilli
Krok po kroku
- Bulion:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni z funkcją termoobiegu. Wyłóż blachę papierem do pieczenia.
- Marchewkę, szalotki oraz imbir obierz i przekrój na pół.
- Łby ryb, korpusy oraz skórę pozostałą po filetowaniu wyłóż na blaszkę wraz z warzywami, dodaj połówkę główki czosnku i piecz przez 20 minut.
- Po tym czasie przełóż wszystko do garnka, zalej zimną wodą tak, żeby zakrywała składniki (ale nie wiele więcej). Dodaj ziele angielskie, ziarenka pieprzu oraz gwiazdki anyżu i gotuj na wolnym ogniu, nie doprowadzając do wrzenia.
- Pulpety:
- Mięso z ryb zmiel na średniej wielkości oczkach w maszynce do mięsa i przełóż do miski.
- W małe zagłębienie wlej łyżkę wody i w to miejsce wsyp bułkę. Przed zmieszaniem z masą, wymieszaj trochę bułkę z wodą. Następnie dodaj resztę składników i wymieszaj dobrze z masą rybną.
- Pulpety formuj ręcznie w małe kulki, zwilżając co jakiś czas ręce wodą. Następnie gotuj przez około 4 minuty wrzucając je do gorącej ale nie wrzącej wody.
- Etap końcowy:
- Gdy bulion będzie już gotowy przecedź go przelewając przez drobne sitko (można je też wyłożyć dodatkowo gazą). Na tym etapie dosmaczamy bulion: dodajemy sos rybny, sos sojowy, limonkę oraz ewentualnie sól. Zacznijcie od 1 łyżki każdego z tych składników i następnie jeśli bulion będzie nadal potrzebował więcej smaku, stopniowo dodajcie więcej. Finalne ilości zależą od tego jak esencjonalny wyszedł wywar.
- Ugotuj makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- W misce wyłóż porcję makaronu, pulpeciki oraz pozostałe dodatki i zalej bulionem.
Notatki
- Używamy także skóry z karpia więc trzeba go porządnie oczyścić z łusek.
- Do gotowania wystarczy wlać tyle wody, żeby przykryły rybę oraz warzywa a ewentualnie dolać więcej po ugotowaniu się bulionu, jeśli wyjdzie zbyt esencjonalny.