Sezon dyniowy uważam za rozpoczęty! Może jeszcze troszkę na wyrost ale pierwsze dynie pojawiły się już na stoiskach. A że jestem trochę w gorącej wodzie kąpana, to nie mogłam się doczekać. Zupa krem z dyni jest u nas bowiem stałym bywalcem w zasadzie od początku września aż do późnej wiosny, gdy znikają ostatnie zapasy z zamrażarki.

Dynię zazwyczaj piekę a dopiero potem kroję, blenduję i przerabiam. W większości odmian skórka niestety jest dosyć twarda, sam miąższ również. Zatem standardowa obróbka jest prawdziwą męczarnią. Pieczenie zapewnia że miąższ możesz jeść łyżkami. I to nie jest przenośnia 🙂 Po upieczeniu dynia jest tak miękka, że można ją wydrążyć łyżką a następnie szybko zblendować i zamrozić. Puree dyniowe mrożę w zwykłych torebkach mrożonkowych i w tej formie może ona spokojnie leżeć kilka miesięcy w zamrażarce.

Jak upiec dynię?

Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni. Dynię umyj i rozkrój na pół. I teraz masz dwie opcje 🙂 Możesz dynię upiec razem z pestkami albo ją wydrążyć. Ja najczęściej ją oczyszczam ponieważ wydaje mi się to prostsze na tym etapie. Dzięki temu nie przegapisz wszystkich tych małych włókienek ze środa, które mogą popsuć potem Twoją zupę krem lub ciasto. Pokrój ją na mniejsze kawałki. W przypadku dyni piżmowej wystarczy że przekroisz ją na ćwiartki. Połóż na blaszce wyłożonej papierem i włóż do piekarnika na około 45 min. Jeśli po tym czasie widelec czy łyżka nie będą gładko wchodzić w miąższ, wydłuż czas pieczenia o kolejne 5-10 min. Po upieczeniu ostudź dynię i wyjmij miąższ łyżką a resztki wytnij nożem. Przełóż do blendera lub malaksera i zmiksuj na gładką masę. Tak przygotowana pulpa jest idealna do zup i wytrawnych dań ale także do ciast, ciasteczek, muffinów i wszelkich słodki wypieków.

Jaką dynię wybrać?

Najczęściej do pieczenia używam dyni piżmowej (Butternut Squash) ponieważ ma gruby i zwarty miąższ i nie rozpada się na miazgę. Ma piękny pomarańczowy kolor i jest uniwersalna – będzie odpowiednia zarówno do wytrawnych jak i do słodkich dań. Oczywiście do poniższego przepisu można użyć także innego rodzaju. Tak czy inaczej warto zapolować na piękny, dorodny okaz a odwdzięczy się on wielorako.

U mnie w zupie pojawiła się także wkładka mięsna czyli pozostałość po rosole z dnia poprzedniego. Przesmażyłam poszarpane mięso na patelni z odrobiną kuminu i papryki i wylądowało w zupie razem z łyżką jogurtu, czarnym sezamem i natką pietruszki. A! I sama zupa jest podkręcona słodkim smakiem mleczka kokosowego oraz przyprawami rodem z kuchni Indii.

No dobrze, to skoro wszystko wiemy to do dzieła! 🙂

Zupa krem z dyni z sezamem

Recipe by Asia, Fit Food StoriesCourse: Obiad, LunchDifficulty: Łatwy

Porcje

850

ml

Czas przygotowania

3

minutes

Czas pieczenia i gotowania

55

minutes

Składniki

• 500 ml puree z pieczonej dyni

• 150-200 ml domowego wywaru lub rosołu (w zależności od gęstości pulpy)

• 150 ml (mała puszka) mleczka kokosowego

• 1/4 łyżeczki soli

• dwie szczypty pieprzu

• 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne

• 1/2 łyżeczki kuminu

• 1/2 łyżeczki curry

Krok po kroku

• Wlej puree do garnka, dodaj rosół lub wywar i zagotuj.
• Dodaj przyprawy i mleczko kokosowe, wymieszaj i gotowe.
• Możesz podać z łyżką jogurtu, szczyptą sezamu oraz natką pietruszki lub kolendrą.